STATYSTYKA – czy jesteśmy przez nią manipulowani?
W ostatnim odcinku tej serii powiem kilka zadań o wyjątkowej dziedzinie matematyki, która przenika niemal każdy element naszego życia. Statystyka, bo o niej mowa, ze względu na swoją ogromną pożyteczność i praktyczność, jest dziedziną matematyki obecnie najpowszechniej wykorzystywaną przez nie-matematyków. Dzięki niej można wyciągać przenajróżniejsze, często daleko idące wnioski, pomagające nam robić postępy w wielu dziedzinach nauki i życia. Z drugiej strony są osoby, które twierdzą, że statystyka to jedno wielkie kłamstwo, służące do ogłupiania ludzi i manipulowania nimi. Jak jest naprawdę?
Jeśli wolisz oglądać, to zapraszam Cię do obejrzenia poniższego materiału, jeśli zaś wolisz czytać – tekst znajdziesz pod filmem.
W ostatnim odcinku tej serii powiem kilka zadań o wyjątkowej dziedzinie matematyki, która przenika niemal każdy element naszego życia. Gdzie tylko się obrócimy, mamy z nią do czynienia – często nawet o tym nie wiedząc. Jej zastosowanie ma ogromny zasięg – od wielkich procesów, dzięki którym funkcjonuje nasz świat, poprzez (istotne dla naszego zdrowia) badania kliniczne czy różne analizy marketingowe po nasze codzienne zajęcia domowe. Ale te przykłady to oczywiście tylko kropla w morzu.
Statystyka, bo o niej mowa, ze względu na swoją ogromną pożyteczność i praktyczność, jest dziedziną matematyki obecnie najpowszechniej wykorzystywaną przez nie-matematyków. Dzięki niej można wyciągać przenajróżniejsze, często daleko idące wnioski, pomagające nam robić postępy w wielu dziedzinach nauki i życia.
Z drugiej strony są osoby, które twierdzą, że statystyka to jedno wielkie kłamstwo, służące do ogłupiania ludzi i manipulowania nimi.
Jak jest naprawdę? Spróbuję to nieco rozjaśnić w dalszej części.
Ale bez względu na to jaka jest prawda, musimy wiedzieć jedno – codzienne, życiowe zastosowania statystyki są tak rozległe i tak powszechne, że wielu matematyków zaczyna się zastanawiać, czy statystyka dalej jest działem matematyki czy już odrębną dziedziną nauki.
Ponoć ktoś znany powiedział kiedyś, że są trzy rodzaje kłamstw: zwykłe kłamstwa, bezczelne kłamstwa i statystyki.
Czy statystyka rzeczywiście kłamie?
NIE!
Statystyka jako dziedzina nauki jest bardzo precyzyjna (jak 2+2=4) i do badań stosuje bardzo wyrafinowane i sprawdzone narzędzia matematyczne – kilka z nich wymienię na końcu. Prawidłowe jej wykorzystywanie gwarantuje prawidłowe rezultaty i właściwe wnioski.
Skąd więc się bierze ta zła opinia statystyki?
Ano powodów jest kilka, ale ja wymienię dwa, wg mnie najistotniejsze.
Po pierwsze. Ludzie często nazywają statystyką coś, co nią nie jest.
Znana jest anegdota mówiąca o tym, że gdy idę na spacer ze swoim psem, to średnio każdy z nas ma 3 nogi. No i wydawałoby się to zgodne z tym, co z nauki szkolnej wiemy o średniej arytmetycznej, a co za tym idzie, właściwe ze statystycznego punktu widzenia.
No ale właśnie nie jest to właściwe ze statystycznego punktu widzenia.
Statystyka nie zajmuje się porównywaniem rzeczy i spraw, które mają się do siebie jak przysłowiowa „pięść do oka”. Mało tego nie zajmuje się również sprawami jednostkowymi lub małolicznymi.
Statystyka opisuje zjawiska zachodzące w dużych i jednorodnych grupach liczących setki, tysiące a nawet miliony elementów, a nie dwa czy trzy.
Zdarza się, że niektóre badania, powszechnie uważane za statystyczne, mają tyle ze statystką wspólnego co muzyka Zenka Martyniuka z muzyką Metalliki (przy całym szacunku dla obydwu wykonawców).
Typową statystyką bardzo często nie są np. różnego rodzaju rankingi szkół, firm czy krajów. Trzeba też przyznać, że daleko to prawdziwej statystyki wielu sondażom, badaniom opinii publicznej oraz notowaniom partii politycznych.
Po drugie. Manipulacje związane z prawdziwą statystyką powstają często poprzez podawanie suchych wyników, bez dodania do nich istotnego komentarza lub punktu odniesienia.
Przez wiele lat robiłem analizy wyników egzaminów gimnazjalnych na potrzeby szkoły czy organu prowadzącego szkołę. Przyznam, że strasznie drażniła mnie zawsze sytuacja, gdy np. w jednym roku wynik szkoły był powiedzmy na poziomie 60% a w kolejnym np. na poziomie 50% i oczywiście pierwszy wniosek jaki padał to, że szkoła obniżyła poziom.
I nie dało się niektórym wytłumaczyć, że nie można tak po prostu porównywać sobie suchych danych z różnych lat, bo tak naprawdę, to czy szkoła wypadła dobrze czy źle zależy np. od porównania jej w konkretnym roku do ogółu innych szkół.
Przykładowo jeśli w pierwszym roku szkoła napisała na 60%, gdzie najsłabsze wyniki wynosiły 50% a najlepsze 90%, zaś w drugim roku szkoła napisała na 50%, ale najgorsze wyniki wynosiły 10% a najlepsze 60%, to ja pytam, w którym roku wypadła rzeczywiście gorzej?
No właśnie!
Może się więc zdarzyć, że statystyka będzie przedmiotem manipulacji, ale to już nie jest wina samej statystyki i jej rzekomej kłamliwości, tylko wina samych manipulatorów, którzy często nie dopowiadają różnych istotnych dla badania szczegółów.
No cóż, to trochę tak jak z nożem. Większość ludzi używa go do czegoś pożytecznego, np. do ukrojenia sobie chleba, ale znajdą się również takie jednostki, które nóż wykorzystają do okaleczenia kogoś. Ale czy można przez to powiedzieć, że nóż jest złym narzędziem?
Prawdziwa statystyka jest naprawdę cudownym i pożytecznym narzędziem.
Jak głosi definicja – jest to nauka, zajmująca się metodami pozyskiwania, prezentacji oraz analizy danych opisujących różne przedmioty i zjawiska.
Nie trzeba daleko szukać przykładów.
Weźmy np. Facebooka, który zbiera i analizuje o nas dane na temat dosłownie wszystkiego. Ba! My sami świadomie lub nieświadomie udostępniamy Fecebookowi informacje o nas. I nie pomoże żadne wstawianie na swojej ścianie wpisów typu „nie zgadzam się na wykorzystywanie moich danych, zdjęć, itd.” Wszystko co publikujesz, piszesz czy udostępniasz, Facebook wykorzysta. A do czego? A np. do tego, żeby skierować do Ciebie określone reklamy, z których ma oczywiście ogromne pieniądze.
Wiem trochę jak to działa, bo często sam używam reklam na FB.
Powiedzmy, że chce reklamę skierować do rudych pań będących fankami Maryli Rodowicz, które są rozwódkami w wieku poniżej 30lat, posiadającymi pitbulla i jedzącymi na śniadanie płatki owsiane. Wydaje się, że moje wymagania są „z kosmosu”, ale dla FB nie ma większego problemu – na podstawie swoich przebogatych i skrupulatnie zbieranych od nas danych statystycznych, bardzo szybko znajdzie mi moją grupę docelową i jej wyświetli moją reklamę.
W podobny sposób działa również Google i wielu innych gigantów internetowych.
Inny przykład. Kupujesz paczkę chipsów.
Czy wiesz, że ich skład został opracowany przy użyciu metod statystycznych, tak aby zwyczajnie nadawały się do spożycia? Ich smak, kształt, cena a nawet wygląd opakowania są najczęściej odpowiedzią na nasze (klientów) wymagania i oczekiwania, które oczywiście też były badane przy użyciu statystyki. Położenie chipsów na półce również jest dobrane statystycznie – oczywiście chodzi o to, aby jak najlepiej się sprzedawały. Swoją drogą, ciekawe czemu zazwyczaj znajdują się w pobliżu półek z piwem.
Wierz mi, że różne szczegółowe przykłady stosowania statystyki w świecie nas otaczającym, można by wymieniać nie tylko godzinami, ale nawet dniami.
Myślę, że przy odrobinie wysiłku sam jesteś w stanie dostrzec wiele takich przykładów dookoła siebie. Dlatego nie będę się jakoś specjalnie rozwodził nad nimi.
Pozwolę sobie wymienić tylko kilka ogólnych obszarów zastosowań statystyki jak np. analizy demograficzne, zarządzanie jakością, pomiar błędów w badaniach doświadczalnych, modelowanie procesów finansowych, analiza danych medycznych, badania rozwoju terytorialnego i wiele innych.
Zwykły śmiertelnik może myśleć, że działania statystyki sprowadzają się jedynie do zastosowania znanych ze szkoły prostych obliczeń związanych ze średnią, medianą, modą czy rozstępem. Ale to nie prawda.
Statystyka często wykorzystuje dużo bardziej zaawansowane techniki jak np. porządkowanie liniowe, analiza skupień, analiza czynnikowa, analiza korespondencji, drzewa klasyfikacyjne, algorytmy genetyczne i sieci neuronowe, modele regresji, metody Monte Carlo itd.
Te kilka ostatnich zdań, dla kogoś nie będącego w temacie, mogło zabrzmieć groźnie i zupełnie niezrozumiale.
No i bardzo dobrze.
Bo chodzi mi o to, żeby uzmysłowić Ci, że prawdziwa statystyka to naprawdę poważna dziedzina nauki, a nie jakaś banalna manipulacja służąca ogłupianiu mas.
Warto na zakończenie wspomnieć, że statystyka, jako jedyna dziedzina matematyki, ma swoją instytucję państwową – GUS, czyli Główny Urząd Statystyczny.
GUS, jako instytucja podległa Premierowi, zajmuje się zbieraniem i udostępnianiem informacji statystycznych na temat większości dziedzin życia publicznego i niektórych stron życia prywatnego.
A o tym jak ważną dziedziną naszego życia jest statystyka, niech świadczy fakt, że 9 marca obchodzony jest Dzień Statystyki Polskiej (upamiętniający pierwszy na ziemiach polskich spis powszechny przeprowadzony w 1789 roku).
Aha! A 20 października mamy jeszcze jedną imprezę statystyczną – Światowy Dzień Statystyki.
Jarosław Bigos
Podobał Ci się ten materiał?Jeśli tak, to zarejestruj się aby otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach i innych materiałach na moim blogu. Nie martw się, nie rozsyłam spamu i na pewno nikomu nie ujawnię Twojego adresu! |